„Roztoczańska caminostrada – opowieść zaklęta w kamieniu bruśnieńskim” – koncepcja unikalnego szlaku rowerowego.
*
Zapraszam na niezwykły wirtualny szlak, mający 740 kilometrów. Będzie można go przemierzyć rowerem ale także i pieszo. Szczególnym znakiem rozpoznawczym w terenie, będą kamienne krzyże bruśnieńskie. To właśnie „one będą opowiadać uczestnikom swoje historie”. Szlak jest wirtualny i nie ma znakowania w terenie, bowiem szczególną uwagę zwracać będziemy na naturę. Szlak jest specjalnie wypychany z ruchliwych dróg do lasu, czasem nawet w trudny teren. Przemierzać będziemy tereny od Roztocza po Dolinę Dolnego Sanu. Od wschodu ogranicza nas granica z Ukrainą, a na północ rejon, gdzie nie występuje kamieniarka bruśnieńska. To właśnie kamienne krzyże bruśnieńskie wyznaczają tutaj areał gdzie będziemy się poruszać.
Warto tutaj zadać sobie pytanie, czy warto wybrać się na ten szlak? Na pewno nie każdemu spodoba się roztoczańska caminostrada, bowiem nawiązuje ona do duchowej sfery naszego życia. Tutaj nie chodzi o superatrakcje, wygody i rozrywkę. To można znaleźć wszędzie. Przyszedł czas, by zacząć traktować podróże jako jedną z możliwości walki z takimi chorobami jak obniżenie nastoju czy depresja. Każdy z nas po to podróżuje, by naładować akumulatory psychiczne. Wyrwanie się z zaklętego kręgu problemów, gdzie wszystko na nas oddziałuje negatywnie, powoduje, że coś się może zmienić. Kontakt z naturą, którego brakuje dziś ludziom, ma zbawienne działanie dla umysłu człowieka. Historie, które tutaj na Was czekają i droga, którą przebędziecie, staną się inspiracją do czegoś nowego w Waszym życiu.
To nie jest szlak nakierowany na kult religijny. System wiary, czy sposób widzenia świata, to prywatna sprawa każdego. Tutaj poznacie miejsca i historie, które istnieją jako ślady przeszłości utrwalone w bruśnieńskim kamieniu. Kiedyś była to ziemia, gdzie obok siebie żyli Polacy, Ukraińcy, Żydzi i Niemcy. Kiedyś normą było, że rynki małych miasteczek ozdobione były: kościołem, cerkwią i synagogą, czasem zborem. Dziś po mieszkańcach zostały tylko kamienne nekropolie z wyrytym w kamieniu śladem życia, na steli, macewie czy krzyżu. Poznamy też miejsca, gdzie kiedyś mieszkali ludzie, ale zostali wysiedleni. Kiedyś duże wsie, dziś szczery las, gdzie znajdują się wioski widmo, których szczególnym świadkiem są tylko kamienne krzyże przy nieistniejących domach. Czekać będą na Was też krajobrazy Roztocza w najpiękniejszym wydaniu, dzikie koryta wijących się rzek, głębokie wąwozy, ślady wielkich i małych wojen, a także ślady wielkich radości, jakim było na przykład odzyskanie wolności przez chłopów w 1848 roku. Czekać będzie na Was opowieść o naturalnym dążeniu człowieka do piękna i radości, zaklęta w kamieniu bruśnieńskim, która czeka na odkrycie. Możecie ją poznawać w częściach. Nie każdy ma dziś czas by wybrać się na kilkutygodniową wycieczkę rowerem. 740 kilometrów można pokonać albo etapami, albo za jednym razem. Trwają prace, by dostosować szlak do przemierzenia go w taki sposób, by pod koniec dnia znaleźć nocleg, a w ciągu dnia można było zrobić zaopatrzenie. Zapraszam do wolnej współpracy każdego, kto chce współtworzyć ten niezwykły wirtualny szlak. Piszcie na priv na fb facebook.com/kamiennekrzyze i kamiennekrzyze@gmail.com