Znajdziesz obiekt klikając na współrzędne:
Inskrypcja po przetłumaczeniu z ukraińskiego: „Zbaw Panie lud Twój, i błogosław dziedzictwu Twemu. Jandruch Rubak Mary Rubak. 1/7 1904”.
Bardzo ważne jest w odczytywaniu inskrypcji z kamiennych figur i krzyży to, że trudności z odczytaniem powoduje nie tylko proceder zamalowywania inskrypcji i erozja kamienia. Szczególny problem stanowią błędy w pisowni, słownictwo gwarowe, błędy niezamierzone przez kamieniarza, czy inskrypcje rytowane przez samego fundatora, który mógł być analfabetą i rytował coś napisanego przez inną osobę. Inskrypcja na tej figurze jest przykładem nawarstwiających się problemów z odczytaniem. Mamy tu erozję kamienia, pozostałości po farbie, która maskuje litery, dlatego też trudno ocenić na pewno, czy element daty, wskazujący dzień i miesiąc poświęcenia: „1/7” faktycznie jest taki, a nie inny. W inskrypcji brakuje litery w imieniu fundatorki, mamy „Mary”, a powinno być raczej Maryja, niestety zabrakło miejsca na literę. Dodatkowo cała inskrypcja ma sporo ubytków, na przykład w literach „A”, sprawia to spore problemy, bowiem taki znak może naśladować szereg innych.
Figura w górnej części cokołu ma wnękę, która imituje kapliczkę, umieszczony jest w niej święty Mikołaj, w którego zapewne fundatorzy szczególnie wierzyli albo mieli intencje związane z dziedzinom, którym patronował. Święty Mikołaj uważany był za cudotwórcę, szczególnie pomocny był przy egzorcyzmach! Możemy się tylko domyślać, co się mogło stać w rodzinie Rubaków, że postawili tę niezwykłą figurę gdzieś daleko w polach, na granicy wsi. Jeżeli pomyślimy sobie teraz nad tym, że większość figur i krzyży przydrożnych jest anonimowa, że znajdzie się sporo tych ze świętym Mikołajem, to jak niezwykłe historie i wydarzenia mogą się za nimi kryć?
Krzyżyk wieńczący cokół był zniszczony, ale ktoś prowizorycznie skleił go betonem. Niestety głowa jednej z postaci pod krzyżem nie utrzymała się i odpadła. Chrystus ukrzyżowany ma ulepioną z betonu prowizoryczną głowę, która wygląda trochę karykaturalnie. Krzyżyk na ramionach ma w formie ozdoby wypukłe gwiazdki, które w opisach innych figur i krzyży są zawsze wymienione, bowiem można je uznać za coś w rodzaju podpisu kamieniarza. Ludowi artyści ze Starego Brusna byli często analfabetami i nie sygnowali swoich wyrobów, ale każdy z nich miał swoje charakterystyce wzory, których używał i je powtarzał. Dlatego warto na nie zwracać uwagę, bo zobaczymy, że powtarzają się na różnych krzyżach te charakterystyczne ozdoby. Kamienny krzyż przydrożny to nie tylko kamienny obiekt religijny, to dzieło sztuki ludowej, ale przede wszystkim niezwykła historia, która została zapomniana i czeka na ponowne odkrycie.
TUTAJ album ze zdjęciami