Znajdziesz obiekt klikając na współrzędne:
Krzyż znajduje się na ulicy Armii Krajowej w Narolu naprzeciw domu nr 2, kiedyś była tu wieś Zagrody. W maju 2022 roku rozpoczęto proces odnowienia krzyża, prace zakończono 27 czerwca 2024 roku, kiedy to nastąpiło uroczyste poświecenie krzyża.
Podczas pierwszej fazy prac, która obejmowała usunięcie wieloletnich nawarstwień farby odsłonięte zostały elementy oryginalnej inskrypcji „… na Boga”. Reszta niestety uległa zniszczeniu dość dawno, bo mieszkańcy nie pamiętają, by tam były jakieś napisy.
Następny etap prac, jakie były podjęte, to zabezpieczenie środkami konserwującymi. Zrekonstruowano też płaskorzeźbę Chrystusa, która nie miała nóg i przymocowano nową tablicę z napisem „Za wszystkie wysłuchane modlitwy”. W tablicę wmontowana została fiolka szklana z ziołami z ziemi świętej, które przekazała jedna z mieszkanek. Nogi i tablicę wykonał Grzegorz Ciećka. Opiekunami krzyża i inicjatorami prac byli Renata i Grzegorz Borkowscy, mieszkańcy ulicy Armii Krajowej. Działania wykonano przy współpracy z Urzędem Miasta i Gminy Narol.
27 czerwca o godzinie 16:00 na oficjalne zakończenie prac z krzyżem i jego okolicą odbyło się oficjalne poświęcenie krzyża. Poświecenia dokonał ksiądz proboszcz parafii w Narolu Józef Bednarz (zapewne powtórnego, bowiem fundator, który ufundował krzyż w okolicy 1877 roku, powinien go też poświecić). Po okolicznościowych przemówieniach i poświeceniu odbyła się polowa Msza Św. w której liczny udział wzięli mieszkańcy ulicy Armii Krajowej. Na uroczystość krzyż został specjalnie przystrojony tradycyjnymi ozdobami z dominacją świeżych kwiatów i naczyń ceramicznych.
Ponieważ nie ma inskrypcji na krzyżu, nie można ustalić definitywnie, w którym roku został postawiony. Ze względu na to, że w Narolu na ulicy Józefowskiej znajduje się podobny krzyż, postawiony w 1877 roku, można na tę okolicę czasu też datować krzyż z Zagród. Jego historia nie została ustalona, jedyną relację jaką udało się zdobyć o mieszkańca to „miał być przywieziony ze wsi, która została spalona”. Być może chodzi o to, że został zakupiony w Starym Bruśnie, wsi, która nie istnieje. Najprawdopodobniej został postawiony na pamiątkę ustania zarazy we wsi. Nieopodal był cmentarz choleryczny, być może mieszkańcy chcieli mieć na początku wsi coś w rodzaju obrony przed złem, zarazą, po tym jak ustała.
TUTAJ album ze zdjęciami
aktualizacja opisu 1 lipca 2024